Sabaudia (Savoie),
czyli region południowo-wschodniej Francji, w którym znajdują się 3 Doliny,
słynie z doskonałej kuchni, czego dowodem jest aż 27 restauracji uhonorowanych
gwiazdkami Michelina! Oprócz doskonałych warunków narciarsko-snowboardowych, o
których piszemy tutaj,
Les Trois Vallées oferuje nam doskonałą przygodę kulinarną i niecodzienne
atrakcje na stoku, o których poniżej. Pisząc o nartach i alpejskich kulinariach we Francji nie sposób
pominąć kwestii wina. Tutejsze to Vin de Savoie – przy ich wyborze trafialiśmy
różnie, dlatego warto poradzić się Miejscowych. Przechodząc do meritum, poniżej knajpy z Val Thorens, które zasługują na wyróżnienie!
Chalet
De La Marine – nasz No. 1, od 2013 roku dumnie posiadająca gwiazdkę Michelina. Już
ustawiając się w kolejce do zamówień nie możemy oprzeć się zachwytom nad
tradycyjnymi potrawami tego regionu wystawionymi w przeszklonej ladzie:
bruschetta savoiarde z plastrami pieczonych ziemniaków i doskonalą szynką,
tartiflette, wieprzowa saucisses ... Jedliśmy tu najdoskonalszą zupę cebulową w
Alpach (9€)! Trafimy do niej wjeżdżając wyciągiem Cascades i kierując się na prawo.
Le
Chalet Chinal Donat – zjeżdżając jedną z naszych ulubionych tras
Maurienaisse, znajdującą się po południowej stronie (w części Orelle), trafiamy
do przytulnej knajpki z doskonałymi burgerami (w cenie 16,90€), stekami z pieczonymi ziemniakami (18€) i
tradycyjnymi francuskimi zupami z sycącą porcją doskonałego francuskiego sera
(7,5€).
Wok Ski
Val Thorens – niecodzienna na stoku, bo tajska knajpa dla amatorów kuchni orientalnej w wydaniu fast food. Oferuje zupy na
mleczku kokosowym i szybkie dania z ogromnego woka. Nie zachwyciła nas, może
dlatego, że wolimy smakować lokalną kuchnię, zwłaszcza, jeśli jest tak
„rozgwieżdżona” Michelinami:)
La
Folie Douce – absolutnie kultowy punkt 3 Dolin. Prawdziwa imprezownia na stoku,
z ochroniarzami na wejściu, barem i pięknymi barmankami, zewnętrznym parkietem,
strefą VIP i najbardziej aktualną klubową muzyką. Dla niektórych przerwa tutaj
może przerodzić się w après ski;) Nie sposób przegapić tego miejsca
wciągając się wyciągami Plein Sud lub 3 Vallées 1 – głośna muzyka, tłum
tańczących w pełnym narciarskim osprzęcie turystów (również na stołach), muzyka
na żywo (DJ, wokal + saksofonista (!) ) i lejący się strumieniami na bawiący
się tłum szampan (naprawdę!). Będąc w Val Tho po prostu trzeba zboczyć z trasy
Plein Sud i na „pół godzinki” oddać się muzycznemu uniesieniu po środku
ośnieżonych szczytów – gwarantujemy niesamowite wrażenia!
P.S. I
jeszcze cenowe ciekawostki - o ile w przy barze ceny są przyzwoite (duże piwo
7€, mała woda 4€), tak strefa VIP dostępna jest wyłącznie dla posiadaczy
grubych portfeli: 1,5 l Don Pérignon - 800€, 3-litrowy Cristal Roederer za 2900
€... Oprócz napojów w La Folie Douce znajdziemy również snacki (hot dogi,
kanapki na ciepło itp.) oraz oczywiście sklep z souvenirami, jak na kultową
knajpę przystało (do kupienia: koszulki z logiem LFD za 28€, bezrękawniki za
jedyne 80€, kurtki, czapki, naszywki, szaliki...).
Uwaga! La Folie Douce zaczyna budzić się do życia około godziny 15:00 (również
ze względów alkoholowo-imprezowych warto odwiedzić to miejsce kończąc zjazdy :)
![]() |
(fot. La Folie Douce Val Thorens official FB fan page) |
![]() |
(fot. La Folie Douce Val Thorens official FB fan page) |
Sucré Salé – po wyczerpujących zjazdach, warto podreperować się słodkościami:)
Znajdująca się w centrum Val Thorens Sucré Salé to doskonała pâtisserie z
najlepszymi francuskimi słodkościami, świeżym pieczywem i gorącymi napojami
(pyszna gorąca czekolada!). Pozycje obowiązkowe to croissant –
klasyczny maślany rogalik oraz tarte aux pommes – tradycyjna
francuska tarta z jabłkami.
A na koniec francuskie makaroniki, które uwielbiamy. Dotychczas kurorty narciarskie niemiło nas zaskakiwały w tej kwestii, co innego Val Thorens. W tutejszym Carrefourze znajdziemy małe stoisko cukiernicze z całkiem przyzwoitymi makaronikami.
_________________________________________________________________________________
Na zakończenie...
...jeśli spodobał Ci się ten wpis, możesz pomóc SkiHoliday rosnąć poprzez udostępnienie go znajomym na FB, czy G+ :-)
Après-ski w LFD kojarzy mi się jednoznacznie ze zwrotem "Do you want some champagne?!", po czym w odpowiedzi na entuzjastyczne krzyki tłumu dj oblewa imprezujących musującym trunkiem :) Klasyk!
OdpowiedzUsuń